Ograniczone zasoby wody pitnej
Chociaż woda pokrywa ogromną część powierzchni Ziemi, jedynie około 2,5% to słodkie zasoby, a rzeczywista dostępność dla człowieka jest jeszcze bardziej ograniczona. Spora część znajduje się w postaci lodowców lub w warstwach geologicznych. Tymczasem coraz większe zapotrzebowanie przemysłu i rolnictwa wymusza oszczędzanie. Postępujące zmiany klimatyczne tylko wzmacniają presję. Doprowadzają do susz w regionach, które wcześniej nie zmagały się z niedostatkiem wody pitnej. Wbrew pozorom woda z kranu w wielu miejscach na świecie jest bezpieczna. Bywa nawet znacznie lepiej przebadana niż liczne produkty butelkowane dostępne w sklepach. Dodatkowo w wodzie kranowej można odnaleźć wapń, magnez i potas - składniki korzystne z punktu widzenia zdrowia. Jednak ich nadmiar nie jest pożądany. Filtracja pomaga dopasować skład wody do indywidualnych preferencji. Pewne rodzaje filtrów redukują zbytnią twardość, jednocześnie pozwalając zachować cenne związki mineralne. Inne usuwają konkretne domieszki, np. chlor odpowiedzialny za nieprzyjemny zapach i specyficzny posmak.
Znaczenie filtracji
Jednym z najbardziej rozpowszechnionych rozwiązań w domowych systemach oczyszczania jest węgiel aktywny. Ta substancja o bardzo dużej powierzchni absorpcyjnej, skutecznie pochłania związki organiczne, chlor i część zanieczyszczeń odpowiedzialnych za nieprzyjemny aromat. Dzięki temu smak i zapach są neutralne. Należy jednak pamiętać, że filtr węglowy ma swoje ograniczenia. Jeżeli nie jest regularnie wymieniany, przestanie spełniać swoją funkcję, a z czasem będzie potencjalnym środowiskiem dla bakterii.
W sieciach wodociągowych coraz częściej pracują filtry odwróconej osmozy, czyli tzw. Reverse Osmosis (RO). Przepuszczają wodę przez półprzepuszczalną membranę i zatrzymują do 99% rozmaitych zanieczyszczeń. Jej niezwykła skuteczność sprawia, że możemy uzyskać niemal idealnie czystą ciecz. Z tego powodu producenci zalecają stosowanie mineralizatorów jako uzupełnienia procesu. Nanofiltracja natomiast zatrzymuje wybrane cząsteczki, a pozwala przenikać innym, co umożliwia zachowanie przynajmniej części pożądanych minerałów w wodzie.
Czy wystarczy gotowanie, aby pozbyć się wszelkich problemów związanych z jakością cieczy? Rzeczywiście wysoka temperatura dezaktywuje liczne drobnoustroje, nie usuwa jednak metali ciężkich i pestycydów. Mało tego, wskutek odparowania, koncentracja pewnych substancji wzrasta. Pamiętajmy - filtracja to nie to samo niż przegotowanie. Dzięki takiej wiedzy świadomie wybierajmy sposób uzdatniania, dopasowany do jakości lokalnej kranówki, własnych upodobań smakowych i ewentualnych potrzeb zdrowotnych.
Minerały, smak i korzyści: co jeszcze warto wiedzieć?
Wiele systemów zmiękczających eliminuje jony wapnia i magnezu. Taki zabieg chroni urządzenia AGD przed powstawaniem kamienia. Jednak spadek tych pierwiastków w wodzie jest niekorzystny dla ludzi. Dlatego producenci oferują filtry remineralizujące, uzupełniające wodę o jony przydatne dla organizmu. Z punktu widzenia zmysłów niezwykle istotne jest również zagadnienie smaku. Wiele osób twierdzi, że po odfiltrowaniu chloru i pewnych związków chemicznych woda jest zupełnie inna w odbiorze: łagodniejsza, czystsza, pozbawiona metalicznego posmaku. W przypadku systemów opartych na odwróconej osmozie woda może nawet wydawać się zbyt „pusta”, stąd konieczność mineralizacji, aby osiągnąć optymalny profil smakowy podobny do dostępnych w sklepach wód butelkowanych. Największą korzyścią filtracji jest świadomość, że spożywamy płyn pozbawiony licznych zanieczyszczeń, a przy okazji obniżamy koszty związane z kupowaniem produktów w plastikowych opakowaniach i zmniejszamy ilość odpadów. W domowych warunkach fundamentalne znaczenie ma wybranie odpowiedniego rodzaju filtra i właściwe dobranie go do składu lokalnej wody – zbyt agresywna metoda usunie zbyt wiele wartościowych mikroelementów, a niewystarczająca filtracja nie rozwiąże wszystkich problemów.